Jeśli chodzi o wejście - ja wchodziłem przez szczelinę w prawej bramie (lewa bliżej placu manewrowego była zamknięta), potem przeszedłem na plac manewrowy i przeszedłem przez jedno z uchylonych okien. Do głównego budynku szkoły nie da się wejść - zamknięta krata blokuje dostęp. Trzeba jednak uważać, bo nie wiem jak teraz, ale jeszcze całkiem niedawno tajniaki prowadzili łapankę na osoby kręcące się po obiekcie.
I jeszcze jedno - miejsca nie polecam zwiedzać w pojedynkę. Fakt że sam zwiedzałem miejsce sprawiał że bardziej uważałem czy ktoś tu czasem nie przebywa. Jednakże okazało się że z racji niskich temperatur nikt nie był. Ale nie ukrywam - jak już iść, to z kimś kto potrafi się bronić. Już wchodząc miałem wrażenie, że jednak ktoś tam w jakimś ciemnym zakątku przesiaduje i miałem pierwotnie zamiar wyjść stamtąd, ale znalazłem jakieś narzędzia i jedno wziąłem aby w razie czego użyć go do samoobrony.
Mam nadzieję, że pomogłem - chociaż w małym stopniu, ale pomogłem. Pozdrawiam i życzę miłego focenia.
Świetnie, że powróciłeś do blogowania! :P Będę odwiedzać.
OdpowiedzUsuńMiejsce naprawdę ciekawe. Te maszyny wyglądają imponująco.
A dziękuję, dziękuję :-). Przerwa była długa (różne obowiązki), ale wypatruję różne ciekawe miejscówki :D.
UsuńJa chciałabym się dowiedzieć czy do tej szkoły można wejść i focić.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wejście - ja wchodziłem przez szczelinę w prawej bramie (lewa bliżej placu manewrowego była zamknięta), potem przeszedłem na plac manewrowy i przeszedłem przez jedno z uchylonych okien. Do głównego budynku szkoły nie da się wejść - zamknięta krata blokuje dostęp. Trzeba jednak uważać, bo nie wiem jak teraz, ale jeszcze całkiem niedawno tajniaki prowadzili łapankę na osoby kręcące się po obiekcie.
UsuńI jeszcze jedno - miejsca nie polecam zwiedzać w pojedynkę. Fakt że sam zwiedzałem miejsce sprawiał że bardziej uważałem czy ktoś tu czasem nie przebywa. Jednakże okazało się że z racji niskich temperatur nikt nie był. Ale nie ukrywam - jak już iść, to z kimś kto potrafi się bronić. Już wchodząc miałem wrażenie, że jednak ktoś tam w jakimś ciemnym zakątku przesiaduje i miałem pierwotnie zamiar wyjść stamtąd, ale znalazłem jakieś narzędzia i jedno wziąłem aby w razie czego użyć go do samoobrony.
Mam nadzieję, że pomogłem - chociaż w małym stopniu, ale pomogłem. Pozdrawiam i życzę miłego focenia.