Postanowiłem że zwinę interes. Sam fakt że nie byłem w miejscach opuszczonych od dawna (jak już, to bardzo rzadko i zwykle wbicia na krzywy ryj bez przygotowania), oraz brak czasu - to sprawiło że bloga nie będę prowadzić. MOŻE coś się okazyjnie zarzuci jak naprawdę trafi się miejsce opuszczone warte uwagi, ale gwarancji nie daję.
Ostatni wpis z maja. Jak tam z urbexem?
OdpowiedzUsuńPostanowiłem że zwinę interes. Sam fakt że nie byłem w miejscach opuszczonych od dawna (jak już, to bardzo rzadko i zwykle wbicia na krzywy ryj bez przygotowania), oraz brak czasu - to sprawiło że bloga nie będę prowadzić. MOŻE coś się okazyjnie zarzuci jak naprawdę trafi się miejsce opuszczone warte uwagi, ale gwarancji nie daję.
Usuń